Nie ma dziś fermy drobiu, która mogłaby pozwolić sobie na całkowitą zależność od sieci energetycznej. Coraz częstsze awarie, planowe wyłączenia i nieprzewidywalność warunków pogodowych powodują, że rolnicy szukają stabilnych rozwiązań, które zabezpieczą ich produkcję. Jednym z takich rozwiązań jest agregat na fermę drobiu, który zapewnia ciągłość działania wentylacji, pojenia, ogrzewania i systemów sterowania. Sprawdź szczegóły na stronie Gappa: https://gappa.com.pl/
Przerwa w dostawie prądu, nawet kilkudziesięciominutowa, może być tragiczna w skutkach. Kurniki wyposażone są w systemy wentylacji, automatyczne karmniki i poidła, które potrzebują stałego zasilania. Bez nich, w gorące dni ptaki zaczynają się dusić już po kilkunastu minutach. Problemy pojawiają się też zimą – brak ogrzewania powoduje gwałtowne spadki temperatury, a to wpływa na zdrowotność i kondycję drobiu. Dodatkowo, sterowniki klimatyczne, które kontrolują wszystkie parametry wewnętrzne w nowoczesnych kurnikach, również potrzebują stałego napięcia.
Agregat prądotwórczy to nie dodatek, ale podstawa działania nowoczesnej fermy.
Dobór mocy agregatu powinien zawsze opierać się na realnym zapotrzebowaniu energetycznym obiektu. Liczy się nie tylko liczba kurników, ale przede wszystkim typ wentylacji (mechaniczna, grawitacyjna), rodzaj ogrzewania, liczba urządzeń pojenia i karmienia oraz inne systemy sterowania.
Dla przykładu:
Do tego trzeba doliczyć straty na kablach, rezerwę mocy (ok. 15–20%) oraz charakter rozruchowy niektórych urządzeń.
Dlatego do średniej wielkości fermy, z 2–3 kurnikami, zwykle dobiera się agregaty od 40 do 60 kVA. W większych obiektach, gdzie pracuje więcej wentylatorów i systemy są zautomatyzowane, stosuje się agregaty 80–120 kVA, często w zabudowie kontenerowej.
W ofercie Gappa znajdują się konkretne modele, które sprawdziły się już na wielu fermach:
Pełna lista modeli dostępna jest na stronie gappa.com.pl.
Silniki Iveco to niezawodność, łatwa dostępność części i bardzo dobre parametry pracy ciągłej. Agregaty z tym napędem pracują stabilnie nawet przy zmiennym obciążeniu, co jest typowe w kurnikach (np. nocne wyłączenie oświetlenia, zmiany temperatury zewnętrznej). Co ważne, modele te są wyciszone i nadają się do pracy w pobliżu budynków mieszkalnych – co w wielu gospodarstwach ma duże znaczenie.
Automatyka startu – kluczowa funkcja na fermie
Nie zawsze ktoś jest na miejscu. Dlatego każdy agregat na fermie powinien mieć automatykę startu (ATS). Pozwala to na uruchomienie agregatu natychmiast po zaniku napięcia i samoczynne przełączenie zasilania. Po powrocie prądu z sieci, agregat się wyłącza i przechodzi w tryb czuwania. Dzięki temu nie trzeba być na miejscu, żeby zabezpieczyć tysiące ptaków.
Konserwacja i eksploatacja
Rolnicy często pytają: jak często trzeba uruchamiać agregat? Optymalnie – raz w tygodniu, na 10–15 minut pracy testowej pod obciążeniem. Agregat powinien mieć wymieniany olej co 250–500 godzin (w zależności od modelu). Warto korzystać z usług firmy, która oferuje również serwis i przypomina o przeglądach – jak Gappa.
Przykład z terenu – gospodarstwo z Mazowsza
Jeden z klientów firmy Gappa – właściciel fermy o obsadzie 120 tys. brojlerów – zdecydował się na instalację agregatu 100 kVA w zabudowie kontenerowej z silnikiem Iveco. Agregat uruchamia się w 12 sekund po zaniku napięcia. Całość została dopasowana do istniejącego rozdzielacza, a montaż odbył się bez przerywania produkcji. Klient po pierwszych miesiącach użytkowania podkreślał spokój – nie tylko własny, ale też całej załogi.
Nie warto ryzykować – przerwa w dostawie prądu na fermie może oznaczać realne straty, śmierć stada, utratę kontraktów i stres dla właściciela. Agregat prądotwórczy nie jest dziś luksusem – to podstawowe narzędzie do zabezpieczenia produkcji. Wybierając sprawdzone rozwiązania, jak agregaty od Gappa, inwestujesz nie tylko w sprzęt, ale w bezpieczeństwo całego gospodarstwa.
Skontaktuj się z nami – pomożemy dobrać właściwy model, dostarczymy, uruchomimy i zadbamy o to, by Twój agregat zawsze był gotowy do pracy.