Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin


Firma Arysta LifeScience, niekwestionowany lider na rynku biostymulatorów, została Sponsorem Strategicznym II Krajowej Konferencji Naukowej „Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin”, organizowanej przez Wydział Ogrodnictwa Biotechnologii i Architektury Krajobrazu, Katedrę Roślin Warzywnych i Leczniczych oraz Samodzielny Zakład Przyrodniczych Podstaw Ogrodnictwa SGGW. II Krajowa Konferencja Naukowa „Biostymulatory w nowoczesnej uprawie roślin” odbędzie się w dniach 25-26 lutego 2015 r. na terenie Kampusu SGGW. O zakres tematyczny i cele spotkania zapytaliśmy prof. dr hab. Janinę Gajc-Wolską – Przewodniczącą Komitetu Organizacyjnego konferencji oraz dr inż. Adama Słowińskiego – Dyrektora Marketingu i Rozwoju, Produkt Menadżera ds. Biostymulatorów Europa w firmie Arysta LifeScience.

Jakie są główne cele konferencji?

prof. dr hab. Janina Gajc-Wolska: Celem Konferencji jest prezentacja aktualnych badań dotyczących naukowych i technologicznych podstaw stosowania biostymulatorów w uprawie roślin rolniczych i ogrodniczych, a także dyskusja nad prawnymi aspektami definicji i rejestracji tych produktów na terenie Unii Europejskiej. Biostymulatory to preparaty, które coraz częściej są wykorzystywane w rolnictwie i w ogrodnictwie na całym świecie. Chcemy pokazać, jak działają środki stworzone na bazie naturalnych substancji, np. alg i mikroorganizmów, grzybów. To stosunkowo nowa gama środków, która stale się poszerza. Preparaty te są przedmiotem licznych badań naukowych i doświadczeń. Wiemy, że obecnie prowadzonych jest bardzo dużo badań na ziemniaku. Warto rozmawiać o biostymulatorach, żeby lepiej poznać ich działanie.

Czym właściwie są biostymulatory?

JGW: Aktualna klasyfikacja substancji aktywnych dzieli produkty na nawozy sztuczne i środki ochrony roślin. Biostymulatory nie podlegają regulacjom prawnym, funkcjonują np. pod nazwą „nawozy organicznomineralne”. Ten problem nie dotyczy wyłącznie Polski – nigdzie na świecie ta grupa produktów nie ma uregulowanego statusu prawnego. Uważam, że warto ten problem szybko rozwiązać. Ze strony producentów rolnych jest bardzo duże zainteresowanie tą grupą preparatów, dlatego powinno się przyśpieszyć działania prawne, mające na celu regulację definicji i rejestracji biostymulatorów na terenie Unii Europejskiej.

Czym biostymulatory różnią się od innych dostępnych na rynku preparatów?

JGW: Biostymulatory pobudzają i wspomagają procesy fizjologiczne i biochemiczne w roślinie. Ich celem jest poprawienie jakości i ilości plonu poprzez wzmocnienie kondycji upraw. Nie odżywiają roślin, nie usuwają ani nie obniżają natężenia czynnika stresowego, nie zmieniają też środowiska. Ich oddziaływanie sprowadza się do podwyższenia naturalnej odporności roślin na biotyczne i abiotyczne czynniki stresowe, a w warunkach bezstresowych – na lepsze wykorzystanie ich potencjalnych, genetycznie uwarunkowanych cech. To bezpieczne, skuteczne i łatwe do zastosowania produkty, po użyciu których nie ma problemu
z pozostałościami. Należy też pamiętać, że używając biostymulatorów, możemy ograniczyć stosowanie środków ochrony roślin i pozwolić roślinie lepiej wykorzystać jej potencjał.

Kogo może zainteresować tematyka konferencji?

JGW: Konferencja będzie ciekawa dla każdej osoby zainteresowanej biostymulatorami. Pierwszą edycję odwiedziło ponad 300 gości. To okazja do rozmowy zarówno dla grona naukowego, jak i praktyków – producentów owoców, warzyw, producentów rolniczych czy pracowników Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Przede wszystkim chcielibyśmy, aby naukowcy zaprezentowali swoje badania. Zależy nam na pogłębieniu wiedzy na temat biostymulatorów i wymianie doświadczeń. Jeszcze do końca grudnia można wysyłać zgłoszenia referatów naukowych lub plakatów. Wśród prelegentów będą również goście z zagranicy.
Jesteśmy też bardzo ciekawi referatów z Komisji Europejskiej, która przecież tworzy strukturę prawną definiującą biostymulatory. Na świecie odbywa się wiele konferencji dotyczących tej tematyki, jednak bardzo ważna jest prezentacja wyników nowych badań i wymiana doświadczeń na naszym polskim rynku.

Dlaczego Arysta angażuje się w takie konferencje?

Adam Słowiński: Arysta LifeScience to innowacyjna firma o globalnym zasięgu działania, ukierunkowanego na rozwój i dystrybucję wysokiej jakości produktów dla rolnictwa i zdrowia. Będąc członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Biostymulatorów (EBIC), propagujemy ten typ preparatów, a także wiedzę o korzyściach wynikających z ich stosowania. W 2001 r. Arysta LifeScience wprowadziła na rynek pierwszy biostymulator – Asahi SL, dziś w jego etykiecie jest już 27 upraw. Dodam, że do dziś Asahi SL to jedyny tego typu produkt zarejestrowany jako środek ochrony roślin, co zostało poprzedzone bardzo restrykcyjnymi badaniami. Obecnie w naszym portfolio mamy 14 produktów. Można więc powiedzieć, że jesteśmy liderem
tego rynku – nie tylko pod względem sprzedaży, lecz także innowacyjności. Jako pierwsi wprowadziliśmy bowiem na rynek biostymulator, pierwsi też zaoferowaliśmy preparaty oparte na homogenacie z alg morskich.

Czy jest to kierunek, w którym firma chciałaby się rozwijać?

AS: Od wielu lat prowadzimy prace badawcze nad biostymulatorami. Arysta LifeScience, jako jedyna firma agrochemiczna o zasięgu globalnym, ma strategiczny dział biostymulatorów. W naszym zespole (w różnych krajach Europy) pracuje ponad 20 osób, które zajmują się badaniami i opracowywaniem zaleceń dotyczących stosowania tych produktów. Na corocznych spotkaniach wymieniamy opinie i analizujemy efekty doświadczeń. Jesteśmy gotowi na wprowadzanie nowych produktów – i to na znaczną skalę. Dysponujemy zarówno wynikami badań wdrożeniowych, jaki i badań ścisłych, prowadzonych w instytutach naukowych. Wiemy, w jakich fazach, u jakich gatunków roślin warto zastosować dane preparaty, aby przyniosły najlepsze
efekty. Jako jedyna firma w Polsce rok temu podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu sześciu dodatkowych osób – specjalistów, którzy pracują nad sprzedażą i wdrażaniem biostymulatorów w rolnictwie.

Czym jest dyktowany rozwój działu biostymulatorów?

AS: To odpowiedź na potrzeby rynku. Obecnie rolnicy nastawieni są na intensywną produkcję. Doskonale radzą sobie już z ochroną roślin przed chorobami, szkodnikami i chwastami. Znają programy nawożenia dolistnego i doglebowego, wiedzą, w jakiej fazie użyć dane produkty. Coraz częściej stosują też biostymulatory, gdyż wpływają one korzystnie na wysokość i jakość plonu w uprawach rolnych. Dzięki nim można bowiem wykorzystać maksymalnie potencjał genetyczny rośliny, eliminując wpływ czynników, które go ograniczają (m.in. warunki klimatyczne, glebowe).



Źródło: Agencja Redm
Data dodania: 2014-12-17
 
Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Wszystkie zasady ich używania wraz z informacjami o sposobie wyrażania i cofania zgody na używanie cookies, opisaliśmy w Polityce używania plików Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz jej postanowienia.
tel./fax +48 52 34 609 34 | e-mail: redakcja@rolnictwo.com.pl