Nadchodzi kolejny sezon jabłkowy

Działalność wielu branż w obecnej sytuacji związanej z globalną epidemią COVID-19 jest postawiona pod znakiem zapytania. Sektor owocowo-warzywny nie jest wyjątkiem. W 2020 roku podczas pierwszej i drugiej fali pandemii, sadownicy musieli sprostać wielu wyzwaniom. Według ekspertów Unii Owocowej, rok 2021 dla producentów owoców i warzyw, będzie kolejnym rokiem poświęconym zdobywaniu nowych rynków i prezentowaniu polskich owoców na arenie międzynarodowej, ale to także kolejny rok borykania się ze stale rosnącymi kosztami w sektorze. Sadownicy mogą także odczuć konsekwencje blokady na Kanale Sueskim. Co jeszcze czeka na sadowników i producentów w sezonie jabłkowym 2021 roku?

 

Wzrost konsumpcji owoców i warzyw

Z ostatnich wyników badań Monitora Konsumpcji przeprowadzonego przez Freshfel Europe, wynika, że z roku na rok mieszkańcy Unii Europejskiej spożywają coraz więcej warzyw i owoców. W 2018 roku ich spożycie netto na mieszkańca w UE w wyniosło 363,76 gramów dziennie. W porównaniu z danymi z 2017 r. obserwujemy 4% wzrost, jednak należy zaznaczyć, że rekomendowana przez WHO dzienna ilość spożywanych warzyw i owoców to 400g. Spośród 28 państw członkowskich UE, mieszkańcy 7 krajów spożywają 400 gramów lub więcej, zgodnie z zaleceniami WHO – Polska jest jednym z tych państw. W 2018 roku średnie spożycie na mieszkańca w Polsce wyniosło 232 i 221 gramów dziennie, co daje łącznie 453 gramów dziennie.

Podczas pandemii zaobserwowano zmianę zwyczajów zakupowych i powrót do większych zakupów. Konsumenci gromadzą zapasy, a w związku z tym rośnie sprzedaż produktów o długim okresie przydatności, takich jak cebula i ziemniaki. Według „Narodowych badań konsumpcji warzyw i owoców” zleconych przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw, Polacy nie mają wypracowanych odpowiednich nawyków w kontekście zbilansowanej diety. Według ekspertów, warzywa i owoce powinny stanowić przynajmniej połowę tego, co jemy, jednak jedynie 13% Polaków deklarowało spełnienie tego warunku na początku roku. Ponad połowa Polaków ma zbyt ubogą dietę w warzywa i owoce.

„Mamy nadzieję, że trend wzrostu spożycia owoców i warzyw utrzyma się. Pandemia stała się impulsem do poprawy diety, społeczeństwo zwróciło uwagę na świeże produkty i dietę, u której podstaw znajdują się owoce i warzywa wpływające korzystnie na nasze zdrowie i odporność” zaznacza Paulina Kopeć, Sekretarz Generalna Unii Owocowej

Rosnące koszty

Ograniczone możliwości eksportu, rosnące koszty produkcji, niedobory siły roboczej, niskie marże, zwiększone koszty pracy i stale rosnące koszty transportu, to utrudnienia, które sprawiają, że pandemia COVID-19 to szczególnie trudny czas dla producentów owoców i warzyw. W czasie pandemii pojawiły się dodatkowe koszty wprowadzonych procedur bezpieczeństwa, a także ograniczenia w handlu i bariery w przemieszczaniu się. Ponadto, w 2021 znowu drożeje prąd. Wzrosty cen są spowodowane wysokimi karami za emisję CO2. Prognozy niestety nie są optymistyczne i zakładają dalsze podwyżki cen energii. Dodatkowo, trzeba liczyć się także ze wzrostami cen opakowań, środków ochrony roślin i ubezpieczenia produkcji.

 

Jakie będą ceny jabłek w 2021 roku?

Ceny polskich jabłek są generalnie niższe niż we Włoszech i Francji. Za pożądane odmiany jabłek wysokiej jakości uzyskuje się wyższe ceny. W uzyskaniu wyższych cen zarówno dla producentów, jak i grup producenckich, czy firm prywatnych pomoże prawidłowe zliczanie kosztów przygotowania jabłka do sprzedaży.

Pomimo ogólnej dobrej sytuacji w sektorze świeżych produktów, obserwuje się pewne zakłócenia na rynku przetwórczym. Zauważono stosunkowo wyższy odsetek jabłek niższej jakości i tych uszkodzonych w wyniku ekstremalnych zjawisk pogodowych, które z tego powodu, mogą trafić tylko do przemysłu.

„W lutym zapasy jabłek w chłodniach były o około 50% wyższe od ubiegłorocznych stanów o tej porze roku. Niestety jakość jabłek w chłodniach nie jest zadowalająca i znaczna ich część jest przeznaczana na soki lub innego rodzaju przetwórstwo. Dla podstawowych odmian jabłek, ceny od wielu tygodni są stabilne” – wyjaśnia Dominik Woźniak, Grupa Producentów Owoców Rajpol, Członek Unii Owocowej

Z badań dotyczących konsumpcji wynika, że jabłko pozostaje najpopularniejszym owocem w Polsce. Najbardziej znane odmiany to Idared – według szacunków zajmuje 19% udziału w zbiorach, Szampion, Ligol, Jonagold, Golden Delicious, Gala i Red Jonaprince. Sadownicy wskazują także na atrakcyjność trudniejszej w uprawie Gali Royal, która cieszy się popularnością za granicą. Producenci powinni jednak pamiętać, że popyt na dalekie rynki jest największy w pierwszej połowie sezonu handlu jabłkami, tj. do lutego/marca, zatem nie warto zwlekać ze sprzedażą, gdyż konkurencyjne rynki stanowią dla nas zagrożenie.

Według danych szacunkowych, w sezonie w 2019/20, głównymi rynkami zbytu dla Polski były: Białoruś, gdzie wyeksportowano 149 tys. ton, Egipt – 83 tys. ton oraz Rumunia z wynikiem 67 tys. ton. Ważnymi rynkami zbytu są kraje europejskie. Warto jednak zaznaczyć, że perspektywicznymi rynkami dla Polski stają się kraje Afryki i Azji m.in.: Indie, Wietnam czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Konkurencyjne jednak są dla nas pobliskie dla tych państw rynki Turcji i Iranu, dlatego warto stale podkreślać wyjątkową jakość i walory polskich jabłek.

Jak pogoda wpłynie na tegoroczny sezon?

Od 19 stycznia do 18 lutego 2021 zaobserwowano ekstremalne warunki pogodowe w Europie i pewne nieprawidłowości w wahaniach temperatury. Na terenie Polski występują niedobory opadów atmosferycznych, które długofalowo mogą doprowadzić do suszy. Z 90-dniowej analizy warunków pogodowych w Europie wynika, że polskie obszary sadownicze dotyka deficyt wilgoci w glebie. Susza w sadach może prowadzić do poważnych strat, zatem już dziś sadownicy powinni się do niej odpowiednio przygotować.

Rola organizacji producenckich w sprostaniu wyzwaniom 2021 roku

W dobie pandemii COVID-19, której skutkiem są m.in. niespodziewane, dodatkowe koszty pracy, produkcji i transportu, stowarzyszenia producentów pomagają rolnikom w komunikacji z instytucjami i agendami rządowymi poprzez reprezentowanie ich interesów oraz wypracowywanie rozwiązań i kierowanie postulatów na poziomie krajowym i unijnym. Dzięki udoskonalaniu zaplecza technicznego, rolnicy mogą stale poprawiać wydajność swoich gospodarstw. Organizacje to siła przetargowa rolników podczas negocjacji z innymi podmiotami w sektorze żywnościowym – dużymi sieciami handlowymi i odbiorcami hurtowymi. Unia Owocowa aktywnie działa w kampaniach promocyjnych i edukacyjnych m.in. w inicjatywie #wybieramPOLSKIEjabłka, w ramach której we współpracy z partnerami z branży, UO opracowała Raport „Trendy na polskim rynku sadowniczym 2020”, w którym szczegółowo opisuje obecną sytuację w branży. Uzupełnieniem Raportu jest broszura „Dobrzy sąsiedzi współpracują” w tematyce współpracy sąsiedzkiej jako podstawy do rozwiązywania wspólnych problemów sadowników.

 

 „Nadchodzący sezon również będzie pełen wyzwań. Sytuacja na Kanale Sueskim wzbudziła nasz niepokój, ponieważ może skutkować wyższymi kosztami transportu morskiego, ale także znacznie utrudniła eksport jabłek na azjatyckie rynki. Szacuje się, że tym szlakiem transportowane jest około 10% światowego handlu, co odpowiada kilkumiliardowym stratom podczas tego przestoju. 2021 to rok, który przyniesie nowe relacje handlowe z Wielką Brytanią po Brexicie i kolejne wyzwania związane z pandemią. Mamy nadzieję, że będzie to również rok zdobywania nowych rynków i promocji polskich owoców na arenie międzynarodowej – zapowiada Arkadiusz Gaik, Prezes Unii Owocowej



Źródło: Biuro prasowe Stowarzyszenia Unia Owocowa
Data dodania: 2021-04-08
 
Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Wszystkie zasady ich używania wraz z informacjami o sposobie wyrażania i cofania zgody na używanie cookies, opisaliśmy w Polityce używania plików Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz jej postanowienia.
tel./fax +48 52 34 609 34 | e-mail: redakcja@rolnictwo.com.pl