Za kilka tygodni rozpoczną się żniwa. To okres wieńczący wielomiesięczne wysiłki plantatorów. Zbiór w optymalnych warunkach pozwala uzyskać dobrej jakości surowiec, za który można wynegocjować atrakcyjną cenę.
Od kilku lat w Polsce mamy do czynienia z suszą. Początek roku wskazywał, iż ten sezon będzie podobny do poprzednich. W kwietniu 2020 roku ⅓ obszaru naszego kraju objęta była suszą rolniczą. Był to rezultat bezśnieżnej i ciepłej zimy. Wyjątkowo suchy i ciepły był początek wiosny. Warunki były niekorzystne, niestety możemy spodziewać się wtórnego zachwaszczenie przed żniwami, zarówno na plantacjach rzepaku, jak i zbóż. Problem potęguje wyjątkowo deszczowy czerwiec, który sprzyja bujnemu rozrostowi niepożądanych na stanowisku roślin. Jeśli lipiec okaże się równie wilgotny, rolnicy będą mieli problem ze zbiorami, które utrudniać będzie zarówno wysoka presja ze strony chwastów, jak i wysoka wilgotność nasion i słomy. Sytuację komplikują także restrykcje Komisji Europejskiej dotyczące przeprowadzania desykacji. Kilka lat temu ograniczyła stosowanie glifosatu, najczęściej wybieranej substancji aktywnej przeznaczonej do wykonywania zabiegów przedżniwnych. Zmiany te dotyczą warunków, jakie muszą być spełnione, aby można było użyć preparaty zawierające ten związek. Aktualnie zabieg można przeprowadzić wyłącznie w miejscach wystąpienia dużego nasilenia chwastów uniemożliwiających zbiór oraz dopuszcza się zastosowanie na plantacji lub jej części wyłącznie w sytuacji, gdy stan uprawy lub warunki pogodowe uniemożliwiają osiągnięcie w sposób naturalny jednoczesnej fazy dojrzałości do zbioru. Pozostałe wytyczne dotyczące terminu i warunków agrotechnicznych przeprowadzenia zabiegu pozostają bez zmian. Korzyści związane z przeprowadzeniem tego typu zabiegu, jak zwalczenie chwastów lub umożliwienie zbioru nierównomiernie dojrzewającej plantacji są ewidentne. Dodatkową zaletą tego oprysku, co ma niebagatelne znaczenie w przypadku wielohektarowych gospodarstw, jest możliwość „manewrowania” terminem zbioru. Jak przeprowadzić zabieg?
Standardowo oprysk wykonuje się na mniej więcej tydzień przed spodziewanymi żniwami. Chwasty znajdują się wtedy w fazie intensywnego rozwoju, a wilgotność nasion rzepaku wynosi około 30%. Przed wykonaniem zabiegu, by zaplanować optymalny jego termin, niezbędny jest monitoring plantacji i użycie wilgotnościomierza. W przypadku plantacji rzepaku kontrolę przeprowadza się wybierając losowo 20 łuszczyn ze środkowej części głównej łodygi różnych roślin rzepaku. Otwieramy każdą z nich, jeśli ponad 60% nasion zmienia zabarwienie z zielonego na brązowy, to oznacza, iż plantacja gotowa jest do przeprowadzenia zabiegu. Czynność tę powinno się powtórzyć na kilku, typowych dla pola działkach. W fazie BBCH 80-89, tuż przed zbiorem, obserwujemy intensywny przyrost plonu, który może wynosić nawet kilkadziesiąt kilogramów na hektar w ciągu jednej doby. Nie należy zatem przyśpieszać zabiegu.
Po poprawnie wykonanej lustracji, pozytywnej weryfikacji, która zakwalifikowała plantację do oprysku na ogół odczekujemy jeszcze kilka dni i dopiero przeprowadzamy zabieg. Odpowiednio wykonany zagwarantuje efektywny zbiór nierówno dojrzewających roślin, obniżenie o kilka procent (3-5%) wilgotności nasion – sprawne żniwa bez przestojów. Dzięki niemu zredukowane zostaje prawdopodobieństwo pękania łuszczyn, plantacja też lepiej dosycha po deszczu czy rosie.
W uprawie pszenicy ozimej zabieg przeprowadza się w fazie dojrzałości woskowej, gdy wilgotność ziarna wynosi 20-30%. W celu osiągnięcia optymalnego efektu zwalczania chwastów oprysk należy wykonać około10 dni przed przewidywanym zbiorem.
Należy jednak pamiętać, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami zabieg można wykonać tylko na mocno zachwaszczonych czy nierówno dojrzewających plantacjach, gdy warunki pogodowe uniemożliwiają osiągnięcie w sposób naturalny jednoczesnej fazy dojrzałości do zbioru. Jest to najefektywniejszy sposób na zwalczenie chwastów wieloletnich, takich jak perz, ostrożeń, powój, a dosuszenie całych nierównomiernie dojrzewających roślin rzepaku pozwala na płynny zbiór. Przykładem preparatu dedykowanego zabiegom przedżniwnym jest Roundup Flex 480. Produkt wyróżnia się szybkim pobieraniem przez roślinę substancji czynnej i jej przemieszczaniem do korzeni. Zastosowana formulacja pozwala na wysoką skuteczność preparatu w zmiennych warunkach pogodowych, nawet gdy już po godzinie od wykonania oprysku spadnie deszcz. Zabieg z użyciem glifosatu daje istotne korzyści, zarówno jeśli chodzi o przebieg żniw, jak i ilość i jakość uzyskiwanego plonu. Należy jednak pamiętać, podczas wykonywania zabiegu przedżniwnego, zwłaszcza na plantacjach rzepaku, mamy do czynienia z zaschniętymi wierzchołkami oraz najsłabszymi łuszczynami. Słabej jakości preparaty, które są gorzej przyswajalne, w sytuacji gdy pobieranie przez rośliny jest słabsze, mogą nie zadziałać, tak jak tego oczekujemy, efektywność ich użycia będzie niska.
O potrzebie wykonania zabiegu zdecyduje pogoda. Jeżeli w najbliższych tygodniach wilgotność powietrza będzie na tyle wysoka, że zakłóci proces dojrzewania nasion i ziarna – spowoduje gwałtowny wzrost chwastów, na wielu plantacjach wykonanie zabiegu będzie bezwzględnie konieczne. W tej sytuacji rolnicy nie złamią unijnych restrykcji.
Anna Rogowska