Miniladowarki Bobcat

Skomponuj prawidłowo intensywną ochronę ziemniaków

Uprawa ziemniaków w wysokonakładowych gospodarstwach towarowych wymaga stosowania rozwiązań, które zapewnią zdrowotność i wysoką jakość plonów. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest intensywna ochrona fungicydowa, znacznie różniąca się od kalendarza zabiegów przeciw chorobom grzybowym na małych plantacjach. Większa częstotliwość aplikowania tego typu preparatów bezwzględnie wymaga rotacji substancji aktywnych. Teraz plantatorzy ziemniaków mogą włączyć do programu ochrony nowy preparat od INNVIGO, zawierający piraklostrobinę i boskalid.

Ziemniaki to roślina uprawna, której areał w Polsce od kilku lat ma wyraźne tendencje wzrostowe. W ubiegłym sezonie wynosił on ponad 192,6 tys. ha, 7 tys. ha więcej niż 5 lat wcześniej. Rekordowy pod tym względem był rok 2021, gdy ziemniaki zajmowały powierzchnię ponad 203,7 tys. ha. Na mapie naszego kraju wyróżniają się regiony specjalizujące się w tej uprawie, takie jak okolice Lęborka, Kalisza czy Sieradza. Jeżeli chodzi o poszczególne województwa, liderem jest wielkopolskie, gdzie w 2024 roku ziemniaki rosły na ponad 29,2 tys. ha, natomiast drugie miejsce zajmuje województwo łódzkie z areałem 23,1 tys. ha.

Co się zmieniło w produkcji ziemniaków w Polsce?

Warto podkreślić, że Wielkopolska oraz Zachodniopomorskie to tereny, które wyróżniają się pod względem obecności i wielkości wysokotowarowych gospodarstw czy grup producenckich, prowadzących uprawę na areałach rzędu nawet 300-400 ha. Specjalizują się one w ziemniakach przemysłowych na potrzeby przetwórstwa (na frytki i czipsy), a także przeznaczonych do konsumpcji, szczególnie pod kątem zbytu w sieciach handlowych. Ma to związek również ze zmianami nawyków konsumenckich, ponieważ klienci coraz częściej preferują ziemniaki myte i pakowane.

Na pograniczu województw wielkopolskiego i łódzkiego dominują znacznie mniejsze gospodarstwa, specjalizujące się w uprawie wczesnych ziemniaków, a także zaopatrujące rynki hurtowe, takie jak warszawskie Bronisze czy łódzka Zjazdowa. W Polsce na mniejszą skalę uprawiane są również ziemniaki przemysłowe przeznaczone na skrobię, natomiast niewielki odsetek produkcji stanowią te na potrzeby rynku nasiennego.

Jednocześnie widoczne są zmiany w strukturze gospodarstw – zwiększa się udział plantacji wysokonakładowych, ubywa natomiast tych małych. Zmieniają się też realia produkcji. Jak wynika z danych GUS, w 2023 roku areał nawadnianych plantacji ziemniaczanych zwiększył się aż o 20%. Tendencjom tym towarzyszy profesjonalizacja uprawy i używanie wysokiej klasy maszyn specjalistycznych, takich jak kombajny wyposażone w nowoczesne technologie, m.in. ułatwiające zbiory, ważenie plonów oraz ograniczające uszkodzenia bulw.

Realia wymagają nasilonej ochrony

Taka zaawansowana produkcja wiąże się również z koniecznością stosowania intensywnej ochrony, zapewniającej wysoką jakość i zdrowotność zbiorów. Te cechy muszą utrzymywać się również w okresie przechowalniczym, który może trwać nawet do 10 miesięcy. Przy tak dużych areałach i znacznych nakładach plantatorzy nie mogą pozwolić sobie na to, żeby efekty pracy z całego sezonu zostały zniweczone przez choroby, które drastycznie zmniejszają i pogarszają plonowanie. W przypadku uprawy wysokotowarowej specyficzne podejście do ochrony widać chociażby na przykładzie zabiegów fungicydowych. Wykonuje się ich dość dużo, bo nawet 12-14, podczas gdy w gospodarstwach funkcjonujących na znacznie mniejszą skalę zazwyczaj stosuje się fungicydy 2-3 razy w sezonie.

Ze względu na dużą częstotliwość zabiegów należy zwracać szczególną uwagę na zmianowanie aplikowanych substancji aktywnych. Ma to szczególne znaczenie w odniesieniu do patogenów powodujących zarazę ziemniaka. Liczne szczepy tych sprawców sukcesywnie mutują i uodparniają się nawet na substancje fungicydowe nowszych generacji, przez co presja chorobowa wzrasta. Rotacyjne stosowanie związków chemicznych nie jest łatwe ze względu na fakt, że postępują procesy wycofywania substancji aktywnych. W ostatnim czasie wygasły zezwolenia na używanie bentiawalikarbu i dimetomorfu. Ten sam problem dotyczy zresztą insektycydów. Ze względu na wycofywanie substancji skuteczna kontrola szkodników, w tym stonki ziemniaczanej, staje się coraz trudniejsza.

Choroby, które dziesiątkują plon

Głównym zagrożeniem w uprawie ziemniaka jest zaraza ziemniaka, jednak nie można zapominać również o alternariozie i rizoktoniozie ziemniaka. Zaraza ziemniaka, powodowana przez grzyby Phytophthora infestans, jest w stanie zniszczyć niemal cały plon – straty mogą wynieść od 70% nawet do 90% zbiorów. Po zainfekowaniu przez patogeny górnej części rośliny dochodzi do jej zaniku, więc bulwy nie są w stanie rozwijać się i osiągają niewielki rozmiar. Niestety zarodniki pływkowe grzybów przedostają się do gleby i wywołują kolejne infekcje, co prowadzi do gnicia ziemniaków podczas przechowywania.

Alternarioza ziemniaka to choroba, która ma dwóch sprawców. Grzyby Alternaria solani wywołują suchą plamistość, z kolei Alternaria alternata brunatną plamistość liści. Niestety dochodzi również do pogorszenia jakości bulw. Powstają na nich płytkie wgłębienia i brunatno-sine plamy, a miąższ zostaje uszkodzony. W przypadku tej choroby skala strat to 30-50%.

Natomiast rizoktonioza ziemniaka, której sprawcami są grzyby Rhizoctonia solani, poraża rośliny odglebowo przez cały okres wegetacji, co prowadzi zarówno do gnicia kiełków, jak i późniejszego próchnienia podstaw łodyg, a także do deformowania bulw ziemniaków. Taka infekcja może poskutkować zmniejszeniem plonowania aż o połowę.

Zmianuj substancje przy intensywnej ochronie

Intensywna ochrona ziemniaków produkowanych w gospodarstwach wysokotowarowych wiąże się z koniecznością rozważnego doboru preparatów oraz zmianowania substancji aktywnych do poszczególnych zabiegów środkami ochrony roślin. To wyjątkowo istotne w przypadku komponowania technologii fungicydowej, która w całym sezonie obejmuje łącznie kilkanaście zabiegów przeciw chorobom grzybowym. Prawidłowe rotowanie substancji przekłada się na zapewnienie skutecznej ochrony oraz pozwala na uniknięcie uodparniania się patogenów. Komponenty do zwalczania chorób grzybowych powinny należeć do różnych grup chemicznych, ponieważ zapewnia to odmienne mechanizmy zwalczania sprawców zarazy oraz alternariozy ziemniaka.

Alternarioza pod kontrolą

Okres ochrony przed alternariozą rozpoczyna się po zwarciu międzyrzędzi, na początku formowania się stolonów i bulw oraz rozwoju kwiatostanów. To kolejny krytyczny etap w uprawie ziemniaków. Czynnikami, które sprzyjają porażeniu roślin, jest wilgotność oraz wysoka temperatura utrzymująca się w zwartych międzyrzędziach. W zależności od przebiegu pogody zabiegi fungicydowe powinny być wykonywane co 5-7 dni (gdy występują opady i rośnie presja ze strony patogenów) albo co 7-10 dni (przy umiarkowanej presji). Plantatorzy z dużych gospodarstw towarowych zazwyczaj wykonują je zapobiegawczo, nie dopuszczając do tego, żeby doszło do rozwoju infekcji. Celem takiego działania jest skuteczna ochrona nowych przyrostów w okresie, gdy trwa intensywny wzrost roślin.

Od tego sezonu do walki z alternariozą można włączyć do technologii fungicydowej nowy preparat firmy INNVIGO – Klapton 33 WG, który ma szeroką rejestrację w warzywach, owocach i wielu uprawach małoobszarowych. Ten dwuskładnikowy produkt zawiera piraklostrobinę (z grupy strobiluryn) oraz boskalid (z nowszej grupy anilidów, czyli SDHI). Piraklostrobina charakteryzuje się bardzo dobrym działaniem translaminarnym i systemicznym. Dzięki temu, że przemieszcza się z sokami roślinnymi w głąb tkanek, chroni je, zapewniając długotrwałe zabezpieczenie. Boskalid, podobnie jak inne substancje z grupy SDHI, szybko wnika do tkanki liści – aż do ich wierzchołków i brzegów – i przenika je, co daje pełną ochronę przed patogenami.

Takie połączenie związków chemicznych jest już znane na rynku, a obecnie stało się dostępne również w korzystnej ofercie polskiej firmy postpatentowej. Pozwala to plantatorom na uzyskanie bardzo wysokiej efektywności zabiegu fungicydowego – przy jednoczesnym zoptymalizowaniu kosztów takiej ochrony.

Klapton 33 WG jest przeznaczony do stosowania zapobiegawczego lub interwencyjnego, w momencie pojawienia się pierwszych objawów alternariozy w ziemniakach. Zabiegi wykonuje się od początku fazy rozwoju kwiatostanu (BBCH 51), stosując dawkę 0,25 kg/ha. W sezonie wegetacyjnym dozwolone są 4 aplikacje tego fungicydu. Dodatkowo można uzupełnić działanie Klaptona 33 WG, łącząc go z preparatem Dafne/Porter 250 EC, ponieważ difenokonazol (z grupy triazoli) jest substancją, która sprawdza się w zwalczaniu zarazy ziemniaka.

INNVIGO proponuje plantatorom ziemniaków fungicydy, które stanowią bardzo dobre komponenty do zwalczania chorób na intensywnie chronionych plantacjach. Tegoroczna nowość, czyli Klapton 33 WG dołączył do takich produktów, jak Innzar 500 SC (fluazynam), Makler Plus 250 SC (azoksystrobina) czy wspomniane Dafne/Porter 250 EC (difenokonazol). Dzięki tym rozwiązaniom możliwe jest prawidłowe zmianowanie substancji i zapewnienie zdrowotności plonów.



Źródło: Agencja REDM
Data dodania: 2025-06-12
 
Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Wszystkie zasady ich używania wraz z informacjami o sposobie wyrażania i cofania zgody na używanie cookies, opisaliśmy w Polityce używania plików Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz jej postanowienia.
tel./fax +48 52 34 609 34 | e-mail: redakcja@rolnictwo.com.pl